Witajcie!
Każda z was słyszała o olejowaniu włosów. I na pewno wiecie, że można robić to na kilka sposobów. Jakie to sposoby? Które są najskuteczniejsze?
Olejowanie włosów to świetny sposób na zregenerowanie zniszczonych pasm. Regularne odżywianie sprawia, że kosmyki rosną lśniące, mocne i zdrowe. Skóra głowy nie ulega podrażnieniom, łupieżowi czy łuszczycy. Odkąd systematycznie sięgam po naturalne olejki, nie mam żadnych problemów ze skalpem.
Istnieje kilka metod olejowania włosów. Stosuję wszystkie na przemian i każda sprawdza się u mnie doskonale.
1# Olejowanie na sucho
To najpopularniejsza i podstawowa metoda olejowania. Wystarczy, że nałożymy na włosy olej dostosowany do ich potrzeb i porowatości. Wmasowujemy go dłońmi w nieumyte pasma, delikatnie masując skórę głowy kolistymi ruchami. Olej trzymamy na włosach przez kilkanaście minut, a następnie dokładnie myjemy włosy i skórę głowy. To bardzo dobra, szybka metoda na odżywienie włosów. Już po kilku tygodniach stosowania moje suche strąki stały się zrewitalizowane i błyszczące.
2# Olejowanie na mokro
Nie różni się dużo od olejowania włosów na sucho. Po prostu moczymy włosy przed przystąpieniem do tej czynności. Nakładamy olejek na wilgotne włosy w ten sam sposób, jaki opisałam powyżej. Po kilkunastu minutach myjemy pasma. Według mnie olejowanie na mokro jest o wiele lepszą metodą niż olejowanie na sucho, ponieważ włosy są o wiele bardziej nawilżone. Wilgotne pasma mają rozchylone łuski, dzięki czemu dobroczynne olejki mogą wchłonąć się w ich najgłębsze warstwy.
3# Olejowanie odżywką lub mgiełką
Po wypróbowaniu dwóch wcześniej opisanych metod, przyszedł czas na nowe. Najpierw przetestowałam olejowanie odżywką. Nałożyłam ją na włosy razem z olejem. Tak samo zrobiłam w przypadku mgiełki. Zwilżyłam nią włosy. Po takim sposobie olejowania pasma są nawilżone. Dobroczynne działanie olejku i składników odżywczych zawartych w odżywce czy w mgiełce dają nieopisane efekty. To jedna z moich ulubionych metod. Dzięki regularnemu stosowaniu efekty są wręcz powalające.
4# Olejowanie w misce
Nie przepadam za tą metodą. Stosowałam ją kilkukrotnie, ale ze względu na jej czasochłonność, postanowiłam zrezygnować. Może akurat Wam przypadnie do gustu. Do miski z ciepłą wodą wlewamy 2 łyżki wybranego olejku i moczymy włosy w tej mieszance. Po zwilżeniu odsączamy pasma i zawijamy w ręcznik. Brzmi łatwo, prawda? Ale nie w tym rzecz. Namoczone włosy trzeba nosić w ręczniku około kilku godzin, w zależności, ile schną. Dla mnie to strata czasu, skoro inne metody też są dobre i skuteczne.
Spróbujcie i przekonajcie się same, które sposoby olejowania włosów są dla Was najlepsze i podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzach.