Coraz częściej w pielęgnacji twarzy sięgamy po produkty pochodzenia naturalnego. Już nie wystarcza nam tylko działanie kosmetyków. Wymagamy od nich też tego, aby były zdrowe i bezpieczne dla naszej skóry. Jednym z produktów, który spełnia te wszystkie cechy jest maseczka z glinki.
Maseczki z glinki są dostępne w każdej drogerii, a nawet w każdym hipermarkecie. Ich ceny nie są zbyt wysokie i są uzależnione od konkretnego wariantu kosmetyku. Już wiele firm udostępniło w swojej ofercie te produkty np.: Ziaja, Delia, Soraya itp. Ale, aby zyskać jakieś korzyści z ich używania, warto zapoznać się z ich rodzajami i działaniami.
Najbardziej popularna jest zielona glinka. Ma ona bardzo silne działanie. Pozwala na opanowanie pojawiających się bakterii i hamuje ich rozwój. Jest zalecana do stosowania przy problemach z trądzikiem, ponieważ delikatnie wysusza krostki, a do tego zmniejsza łojotok i oczyszcza pory. Ponieważ jej działanie jest dosyć mocne, to proponuje się, aby nie stosować jej częściej niż dwa razy w tygodniu.
Kolejna jest glina czerwona, która ma również zastosowanie w leczeniu trądziku, ale tym razem jego wersji różowatej. Może się okazać pomocna także w leczeniu popękanych naczynek. Jest nieco delikatniejszym rodzajem od wersji zielonej, dlatego lepiej się sprawdzi u osób ze skórą wrażliwą. Ale nie należy przesadzać z jej stosowaniem, bo w konsekwencji może ona przyciemnić koloryt cery. Z tego względu jest używana jako pigment do kosmetyków.
W Polsce znana jest również wersja brązowa, którą powinny używać kobiety ze skłonnością do wysuszania skóry oraz z cerą wrażliwą. Glinka odżywi naskórek, ale także pomoże przy problemie z trądzikiem. Jest jedną z niewielu maseczek, których można używać nawet, co drugi dzień.
Jeśli problemem kobiet jest nadmierne błyszczenie się twarzy, to najlepiej wypróbować szarą glinkę. Oczyszcza ona skórę i normalizuje wydzielanie się łoju, przy tym nie wysusza cery, a wręcz zapobiega utracie wody.
W kosmetykach do pielęgnacji często można znaleźć białą glinkę. Ma ona działanie łagodzące i przyśpiesza gojenie się ran. Świetnie się sprawdzi na skórze wrażliwej i suchej.
Żółta maseczka nie jest w naszym kraju zbyt popularna. Może to wynikać z tego, że ma podobne działanie do jej poprzedniczek. Dobrze jest ją stosować po całym tygodnia, dla zregenerowania kondycji cery i oczyszczenia jej z wszelkich toksyn.
Kolejna glinka ma kolor różowy i można ją polecić kobietom, które chcą zagoić rany lub pragną ukoić podrażnione miejsca na ciele. Jej działanie jest na tyle delikatne, że nawet posiadaczki wrażliwej cery będą mogły z niej korzystać.
Bardzo rzadko spotykana jest niebieska glinka. Ma ona najsilniejsze działanie. Idealnie sprawdza się przy tłustej skórze, ponieważ absorbuje nadmiar łoju. Do tego opóźnia proces starzenia się cery i wygładza istniejące już zmarszczki. Niestety jest mało dostępna w Polsce.
Na koniec została czarna maseczka, która rzadko występuje w naszych domach, ale za to łatwo ją dostać w salonach kosmetycznych. Poprawia ona jędrność skóry i to nie tylko na twarzy, ale także na całym ciele. Dodatkowo zwalcza cellulit.
Każda z glinek ma inne zastosowanie, dlatego przed użyciem każdej z nich warto poznać jej działanie. W tak bogatym asortymencie naturalnych kosmetyków każda kobieta znajdzie coś odpowiedniego dla niej.
Dodaj komentarz